Do bardzo groźnego ( i na pewno widowiskowego) wypadku doszło podczas tegorocznego wyścigu Le Mans 24 kiedy to kierowany przez Allana McNisha bolid Audi R18 o numerze 3 wszedł w kontakt z jednym z pojazdów Ferrari w wyniku czego oba pojazdy wypadły z toru. Mimo mrożącego w żyłach krew incydentu (szczególnie dla fotoreporterów ustawionych za osłoną z opon) na szczęście nikomu nic się nie stało.